Wyróżnienia | |
Chociaż sporo ma w obwodzie dobrze czuje się w ogrodzie i choć zwą ją też korbolem to ja dynią zwać ją wolę! Dynia gigant się rozpycha I na wszystkich z góry prycha Za nic ma wszystkie zagony Bo już cel ma wyznaczony Rośnie i jest bardzo rada Bo już czeka ją nagroda |
O pożytkach z korboli Nie masz nic wspanialszego niż nasze korbole, Od wszystkich je arbuzów i melonów wolę, Z dużej dyni zrób zupkę i pyszny kompocik Małą połóż na półce jako bibelocik. Piękna w jesiennych kolorach O linię dbać nie musi Nie krzyczy gdy ją się dusi Wiele by można pisać o dyni Wagi ciężkiej mistrzyni. |
Hej z Grzybna chłopaki kres mozolnej drapaki każdy starał się jak mógł żeby jego korbol przebił próg podlewali, rozsadzali, cały czas się zachwycali. Aż wreszcie nadszedł ten dzień co poważyć trzeba je! Może Marcin, może nie, Błażej wylansuje się? A jak wygra niech się dzieli bo to krewny po kądzieli! Rosła sobie dynia mała, która dużo deszczu chciała. Wodę, deszcz litrami piła i w korbola się zmieniła. Pan ogrodnik pielęgnował, przywiózł, zważył, wyhodował. Pamiętajcie, moi mili, sukces to nie kwestia chwili. Dużo pracy trzeba czasem, żeby korbol był grubasem. Rosła długo, promienie słońca, wodę kradła, A jak urosła, do garnka wpadła. Zamieniła się w zupę, deser lub mazidło, A której szczęście dopisało, zrobiono z niej widmo. Moja dynia wzrosła na polskiej żyznej ziemi Może jej piękno, kształt i smak ktoś doceni Popularnie korbolem Cię nazywali Ci którzy kiedyś Twoje walory lecznicze również doceniali. Polska dynia Ważą i urodę twoją szacują Lecz ukryte twe zalety poznają Gdy cię ugotują i posmakują Wielki powrót Korbola po latach do łask wracają I nasze menu pięknie ubogacają Z wieloma kilogramami I różnymi przyprawami Na słodko lub słono, na kwaśno, na gorzko, dietę wegetarian uzupełniają bosko! O dynio miła, dziś mi się przyśniłaś. Nie wiem co zrobić, zostawić cię, zjeść czy obrobić. Kompot mam niesamowity, czy może zrobić kompot smakowity? Placuszki, ciasto czy zupa na ostro? Może ty pomożesz mi siostro? Dynio duża, smakowita jak ty za serce chwytasz. Zrobię z ciebie pysznych dań wiele, ale nie martw się z wszystkimi się podzielę. Lecz potem najdzie mnie udręka, bo brzuch z przejedzenia, a serce z żalu pęka. Dobrze że sen się skończył, bo noc się skończyła Bo Tyś dynio kłopot mi zrobiła Niestety smakiem się obeszło, a chęć na Ciebie jeszcze mi nie przeszła. Rośnij dynio duża i okrąglutka w naszych ogródkach. |
Pędźmy, pędźmy do Jaszkowa gdzie korboli będzie w bród. Będą pyry, będzie gzik i orkiestra zagra w mig. Zaśpiewają Korbolanki posłuchamy gwary naszej skosztujemy smakołyków A na koniec będzie werdykt, który korbol znów zwycięży. Bal u Chłapowskiego U Chłapowskiego będzie bal Towarzystwo zagra nam Pokażą się z dobrej strony Korbol będzie nagrodzony Będą kulać, dobrze ważyć By zwycięzcę tam obdarzyć Goście będą zachwyceni Korbolem dużym zdziwieni O rodowodzie Strachy z dyni robiliśmy jako dzieci, A teraz są wzory z sieci, To nasza polska, nie amerykańska zabawa, No i historyczna sprawa. Wielofunkcyjność Dynie, dynie lub korbole Upiększają działkę, ogród, pole, Kucharze się nad nimi głowią, W wersji strachów dzieci bawią! Różne dynie zobaczyłem Niejedną się zachwyciłem Lecz najpiękniejszego korbola Ma Daniel z Esterpola Oglądam sobie dynie jak gwiazdy w kinie A ja najpiękniejszego korbola Daniela z Esterpola Pysznią się dokoła dynie Niczym wielkie monarchinie A najpiękniejszego korbola Ma Daniel z Esterpola Wiele dyń tu przytargali By je ludzie podziwiali A ja podziwiam najpiękniejszego korbola Daniela z Esterpola Ja was pie….. – ale korbole Mi tu pokazali I chleba z korbola spróbować dali A kompot z korbola cud malina A na sam widok cieknie mi ślina Ogromniaste są te korbole – ja pie….. Pierwszy raz tu byłam I korbolem się zachwyciłam Muzyczka skoczna cały czas nam gra A dusza moja aż drga |